Miałam wczoraj się uczyć i skończyło się na tym, że poszłam spać.
Nie chciało mi się okropnie i wiedziałam, że to się tak skończy. Na szczęście okazało się, że dzisiaj testu nie ma, tylko jutro. Miałam mieć 1 zaliczenie, które muszę nadrobić, ale dziwnym trafem nie było na nie ostatecznie czasu i nie wiadomo, czy w ogóle będzie jeszcze okazja, bo to ostatni normalny zjazd, bo na kolejnym, ostatnim będą już egzaminy. Ciekawe co to będzie.
Jeszcze miałyśmy do oddania "karty pacjenta", więc wczoraj wydrukowałam, a dzisiaj któraś rzuciła moją kartę na tłusty stolik i mi baba oddała, bo kartki były ubrudzone :/ tak się wkurzyłam... Muszę dzisiaj jeszcze raz to zrobić.
No nic. Idę się uczyć, a przynajmniej przeczytać to co jutro będzie na testach i zobaczymy jak to jutro będzie. No i może uda mi się zaliczyć to zaległe zaliczenie, chociaż wolałabym nie, bo to masaż, a tego ciężko się nauczyć tak z biegu.
Pokażę Wam jeszcze moje "pomoce" naukowe :D czekoladki i moja ukochaną Fantę truskawkową. Uwielbiam ja, jak nie piłyście, to polecam bardzo bardzo :D
A w kominku dziś Vanilla Cupcake, kocham <3
Buzia :*
Ja też dzisiaj miałam egzamin.
OdpowiedzUsuńNie łam się, ja się szykuje na 2 termin :d
Spoko, ostatecznie i tak znowu nic nie ruszyłam :O
UsuńJa mam kolokwium w poniedziałek, więc też przygotowałam sobie umilacze nauki - Coca Colę, słonecznik i czekoladę Milka w kształcie choinek ;)
OdpowiedzUsuńSzukałam dzisiaj w Piotrze i Pawle tej milki choinkowej i nie było :( musiałam się zadowolić tymi dwoma :D
UsuńU mnie też pełno nauki... ale Milka dobra na wszystko ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: http://spiked-soul.blogspot.com/ i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Elwira